Rozbudowa systemu fotoradarowego w Polsce trwa. Zminimalizowanie liczby ofiar śmiertelnych na drogach jest priorytetem w działaniach z zakresu poprawy bezpieczeństwa drogowego. Przekraczanie limitów prędkości przez kierowców jest główną przyczyną wypadków w Polsce, dlatego fotoradary są bezspornie właściwym narzędziem na jej ograniczenie. Aby wypełniały one swoje zadanie konieczne jest ich właściwe umiejscowienie oraz nieuchronność kary za złamanie przepisów.
Na początku roku Główny Inspektorat Transportu Drogowego ogłosił przetarg na zakup oraz instalację 26 fotoradarów w najbardziej niebezpiecznych miejscach w kraju. To kolejny etap projektu rozbudowy systemu fotoradarowego w ramach projektu CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym). Zgodnie z założeniem ma on objąć instalację 358 nowych urządzeń rejestrujących w całej Polsce, w tym 100 urządzeń, które zostaną zainstalowane w nowych lokalizacjach:
- 39 urządzeń do odcinkowego pomiaru średniej prędkości,
- 26 stacjonarnych urządzeń rejestrujących (fotoradarów),
- 30 urządzeń służących do monitorowania wjazdu na skrzyżowanie na czerwonym świetle,
- 5 urządzeń rejestrujących niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej na przejazdach kolejowym,
- a także 11 przenośnych urządzeń rejestrujących.
Rozbudowa systemu fotoradarowego w Polsce
Rozbudowa systemu fotoradarowego prowadzona jest w ramach realizacji projektu „Zwiększenie skuteczności i efektywności systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym”. Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej, w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. Rozbudowa i modernizacja systemu obejmą swoim zasięgiem wszystkie kategorie dróg publicznych.
Instytut Transportu Samochodowego w przygotowanej przez siebie analizie bezpieczeństwa ruchu drogowego wskazał jako najbardziej zagrożone wypadkami i kolizjami trzy skrzyżowania polskich miast: al. Mickiewicza i ul. Stefana Żeromskiego w Łodzi, al. Prymasa Tysiąclecia i ul. Wolskiej w Warszawie, ul. Królowej Jadwigi i ul. Kilińskiego w Nowym Sączu. W tych trzech i w 27 innych lokalizacjach w 18 miastach zamontowane zostaną systemy rejestrujące niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej.
Podczas przeprowadzonej analizy bezpieczeństwa ruchu drogowego skrupulatnej ocenie poddano takie czynniki dodatkowe, jak otoczenie, bliskość szkół, obiektów użyteczności publicznej, infrastruktury pieszej – chodników i ścieżek rowerowych, czy transportu zbiorowego.
Zainstalowane urządzenia będą działać z wykorzystaniem wideodetekcji, co oznacza, że ingerencja w nawierzchnię drogi nie będzie konieczna. Wpłynie to znacząco na łatwość instalacji.
Co więcej, jak poinformowała podczas konferencji prasowej rzeczniczka Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Monika Niżniak “Urządzenia wykryją fakt wjechania pojazdu na skrzyżowanie na czerwonym świetle, będą śledzić tor poruszania się pojazdu na skrzyżowaniu oraz dokumentować popełnione wykroczenie wraz z danymi umożliwiającymi identyfikację pojazdu, którym naruszono przepisy, a także okoliczności zdarzenia (numer rejestracyjny pojazdu, czas i miejsce zdarzenia, czas, jaki upłynął od zapalenia się czerwonego światła)”.
Po zakończeniu tego etapu rozbudowy systemu fotoradarowego, CANARD będzie prowadził kontrole na 50 skrzyżowaniach w polskich miastach.
Drugim równolegle prowadzonym etapem projektu jest dostawa 11 nowych pojazdów z zamontowanymi na pokładzie urządzeniami do rejestracji wykroczeń w ruchu drogowym. Pojazdy te stosowane będą do kontroli w miejscach niebezpiecznych, gdzie m.in. ze względu na przebieg drogi oraz uwarunkowania techniczne, nie ma możliwości umieszczenia fotoradarów stacjonarnych. Po zakończonym postępowaniu CANARD będzie posiadał 40 pojazdów. Znacząco wpłynie to na elastyczność w zakresie prowadzenia doraźnych kontroli prędkości.
Całkowity koszt realizacji projektu wynosi: 162 mln zł, z czego 137,7 mln zł pochodzi ze środków unijnych.